Tak szybciutko:)
Sutaszowa kolia/naszyjnik w typowo letnim wydaniu. Powstała specjalnie do kobaltowo-turkusowej maxi dress, w której w sierpniu wybieram się na wesele (chyba, że lato zawiedzie i będę musiała założyć coś cieplejszego:D). Wymyśliłam sobie romantyczną stylizację - zwiewna sukienka, dziewczęce loki i pastelowe dodatki. Nawet chciałam zrobić dla Was zdjęcia w sukience, żebyście zobaczyły cały zestaw, ale niestety... gdy miałam pod ręką domowego fotografa to zawiodła pogoda i nic z tego nie wyszło:( Ale na pewno to nadrobię!
Zawijasy - totalnie asymetryczne, a to zupełnie niepodobne do moich upodobań estetycznych. Z kolorami i kamieniami już takiego bałaganu nie ma, więc jednak moja symetryczna dusza się przebiła:) W centrum umieściłam głównie fluoryty, do tego odrobina amazonitów, szklanych perełek, dwa kryształki rivoli Swarovskiego w kolorze tanzanite, bicone (Swarovski) 6 mm w kolorze... uciekła mi nazwa:) oraz czeskie bicone 4 mm Thistle i FP 6 mm Rosaline. Jakby mi było mało dodałam mnóstwo 4 mm FP: Amethyst, Opaque Blue i dwukolorowe Blueberry - Green Tea oraz Toho Silver-Lined Milky: Teal, Nutmeg, Peach, głównie w postaci frędzli a'la koralowiec. Centrum zdobi pękata kropla opalu, po bokach Teardrops Turquoise i Transparemt Topaz - Pink. Sutaszowe elementy połączone ozdobnym łańcuszkiem z Toho i perełek, wyplecionym według własnego pomysłu.
Jako, że kolia wyszła mi kolorowa, zwiewna, a przede wszystkim letnia zgłaszam ją na wyzwanie w KK.
Jest po prostu boski! :)
OdpowiedzUsuńale misterna robota :)
OdpowiedzUsuńJest nieziemska...
OdpowiedzUsuńCzekałam na ten zapowiadany większy projekt sutaszowy. Kolia jest BOSKA! Doskonale wyważona tak kolorystycznie jak w formie i dodatkowo uwielbiane przeze mnie frędzelki. Ogrom pracy i cudny efekt :)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest! Ten materiał na dwóch ostatnich zdjęciach to rzeczona sukienka? W takim razie kolia pasuje idealnie - życzę, żeby pogoda dopisała :)
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie:) Tylko kolor turkusowy w rzeczywistości na sukience jest bardziej widoczny - tutaj wyszedł jakoś mdło, dlatego chcę zrobić zdjęcia na ludziu.
UsuńCo prawda swoje pierwsze starcie z sutaszem mam już za sobą, ale takie cudo chyba jeszcze długo pozostanie poza moim zasięgiem :) Ukłon w Twoją stronę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ;)
OdpowiedzUsuńOniemiałam, taki jest piękny :)
OdpowiedzUsuńCudowny bukiet barw-powodzenia!
OdpowiedzUsuńkolia jest przecudna!
OdpowiedzUsuńPadłam i chyba się nie podniosę, z podziwu rzecz jasna i zazdrości bo to też oczywiste:) Zrobiłaś arcydzieło po prostu, wybitne dodam! Będziesz w niej wyglądała super, nie wiem tylko czy nie przyćmisz panny młodej;)
OdpowiedzUsuńO kurczę! O tym nie pomyślałam:) Ale myślę, że panna młoda zawsze jest najpiękniejsza.
Usuńoj piękna jest :)
OdpowiedzUsuńPiękności :) Zawijasy asymetryczne, ale układają się w harmonijną kompozycję.
OdpowiedzUsuńPiękny, przypomina mi rafę koralową:)
OdpowiedzUsuńPo prostu piękny...
OdpowiedzUsuńNiesamowita PODZIWIAM :)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik jest po prostu obłędny! Kolory są przepiękne, a całość wręcz gra i śpiewa :-)
OdpowiedzUsuńNieziemskiej urody jest ten naszyjnik. Cud natury.
OdpowiedzUsuńPowaliłaś mnie już samym wykazem użytych materiałów ;P Po obejrzeniu efektu nie mogę się podnieść ;D
OdpowiedzUsuńKiedy miałaś czas, żeby to zrobić?! Toż to godziny bite. Wszystkie babeczko na weselu zzielenieją :)
Pochwal się koniecznie całym "anturażem" :)
Pozdrowionka
Agnieszko czas na takie projekty zawsze znajdzie się, gdy masz coś innego i niewdzięcznego do zrobienia, np. pisanie magisterki:D
UsuńKolia jest nieziemsko piękna, a w połączeniu z kreacja tworzy mistyczna wręcz kombinację. Zazdroszczę szalenie i z całego serca życzę Ci wyróżnienia w wyzwaniu. Pozdrawiam - Asia
OdpowiedzUsuńDziękuję, szczerze mówiąc tym razem narobiłam sobie trochę nadziei i ciągle zaglądam na bloga KK:)
UsuńWonderful!!!
OdpowiedzUsuńJest cudowna ! Dawno nie podobała mi się tak żadna kolia
OdpowiedzUsuńpozdr- Agata
piękna i misterna kolia! Z pewnością bardzo pracochłonna była :-)
OdpowiedzUsuńNiezwykły!
OdpowiedzUsuńNiezwykły projekt, zatykający dech w piersiach. Baaaaaaaaardzo pracochłonny, ale szczerze - było warto!
OdpowiedzUsuń