wtorek, 17 grudnia 2013

Gadżet "Obserwatorzy" zniknął? Jak tymczasowo rozwiązać problem.

Mam złą wiadomość. Być może część z Was już zauważyła, że od rana nie ma gadżetu "Obserwatorzy" - tego zwykłego z Bloggera. Trudno powiedzieć czy został on przez Google usunięty na zawsze czy może to tylko jakaś chwilowa awaria - w tej chwili nie ma żadnej oficjalnej informacji na ten temat.

Pomimo braku samego gadżetu, po zalogowaniu się na swoim profilu bloggera, nadal wyświetlają się obserwowane przez nas blogi, a także pojawiają się nowe posty, więc sam czytnik działa. W swoich profilach przy nazwie prowadzonego bloga widać również liczbę obserwatorów, ale już po kliknięciu na nią pojawia się puste okno, więc nie wiadomo kto nas obserwuje.

Ja jestem wkurzona i póki co nie zamierzam łączyć konta z Google+ (powody podałam tutaj). Mam szczęście, bo moim narzeczonym jest informatyk-programista, więc szybko wyszukał mi tymczasowe rozwiązanie problemu.

W tej chwili jedyne co można zrobić (o czym wiem) to wygenerowanie specjalnego linku. Umożliwia on osobie odwiedzającej naszego bloga dodanie się do listy obserwatorów.

Link wygląda następująco:
http://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=

Na koniec powyższego linka (po znaku = ) należy dodać ID swojego bloga. Przykładowo moje ID to 7274249943709009574, więc mój link wygląda tak:  http://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=7274249943709009574

ID bloga widzimy w adresie, gdy wejdziemy w opcje swojego bloga (chodzi tylko o te cyferki, które zaznaczyłam na zielono):


Gdy macie już utworzony link możecie z niego skorzystać umieszczając go w miejscu, gdzie do tej pory mieliście obserwatorów (ja nie kasuję "obserwatorów" w układzie bloga - niech zostaną, mam nadzieję, że to tylko awaria). Proponuję zamieścić link jako gadżet HTML/JavaScript lub jako podlinkowaną grafikę.

Sposób I:
Wchodzimy w układ bloga, następnie dodaj gadżet i wybieramy "HTML/JavaScript". W wyświetlone okienko wpisujemy tytuł (dowolny), natomiast w treść następujący kod: 

<a href="http://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=7274249943709009574" >Obserwuj blog</a> 

W miejscu niebieskich cyferek wklejacie ID swojego bloga, natomiast zielony napis "Obserwuj blog" możecie dowolnie zmienić.

Na blogu wygląda to tak:


Sposób II:
Tworzymy dowolną grafikę, która będzie czymś w rodzaju przycisku. Następnie zamieszczamy ją na blogu za pomocą gadżetu "Obraz" dodając do niej link - dokładnie tak jak zamieszczacie bannery wyzwań czy candy. Pod spodem można dodać jakieś wyjaśnienie, że jest to tymczasowy sposób dołączenia do obserwatorów.


Ja wybrałam drugą opcję, widać to na pasku bocznym bloga.

Dodatkowo możecie wstawić za pomocą gadżetu "Tekst" obecną liczbę obserwatorów. Oczywiście liczba nie będzie zmieniać się sama - gdy dołączy do Was nowy obserwator trzeba będzie edytować tekst i ręcznie zmieć liczbę.

Póki co mam nadzieję, że to jednak awaria i Google nie będzie nas zmuszać do połączenia konta z Google+ (wystarczy, że zrobili to na yt). Po bieżące informacje odsyłam Was na to forum, tam najprędzej pojawią się jakieś wieści o naszym ulubionym gadżecie.

P.S. Jeśli ktoś chce wykorzystać niebieski przycisk to proszę bardzo, nie mam nic przeciwko temu. Grafika wyszukana nie jest, zrobiona na szybko. Tekst Ze względu na nagłe zniknięcie gadżetu "Obserwatorzy", kliknięcie na powyższy przycisk pozwoli na obserwowanie tego bloga przez profil bloggera. też możecie użyć.



niedziela, 15 grudnia 2013

Kryształki w roli głównej

W tym poście najważniejsze będą kryształki! A to za sprawą dość rzucającego się w oczy naszyjnika. Rivoli Swarovskiego oraz ametystową kroplę czeskiego kryształu ubrałam w koszyczki z Toho. Do tego dorzuciłam jeszcze trochę FP i srebrnych kuleczek tworząc tradycyjną naszyjnikową formę. Ale to nie cała historia:) Męczyłam się z tym naszyjnikiem okrutnie, przeżywałam wzloty i upadki, nie wiedziałam jak połączyć elementy, a na dodatek dobrałam kolory, które nijak do mnie nie przemawiały - do czasu... gdy moja mama spojrzała na elementy ułożone na biurku. Usłyszałam wtedy, że nigdy by nie pomyślała, że takie kolory mogą do siebie pasować i jest tym bardzo zaskoczona, a naszyjnik zapowiada się ciekawie. Cóż było zrobić - zakasałam rękawy i go skończyłam:)








Naszyjnik był naszykowany jako "awaryjny" na wyzwanie w Kreatywnym Kufrze, w razie czego gdybym nie zdążyła z ogromnym sutaszowo-beadingowym naszyjnikiem, o tym na dole:)


Jak widzicie nie zdążyłam:( Trudno... Tak czy siak myślę, że w ciągu tego tygodnia zobaczycie efekt tego bałaganu.

Na koniec małe ogłoszenie. Osoby korzystające ze szkółki bardzo przepraszam, ale dziś nie pojawi się kolejna lekcja. Przyczynę opóźnienia widzicie powyżej. Postaram się zrobić lekcję jak najszybciej, ale nic nie obiecuję, bo przedświąteczny nawał prac daje mi się we znaki (pierniczki, pierniczki, pierniczki, prezenty, biżuteria itd.).

niedziela, 8 grudnia 2013

Szkółka szycia sutaszu - lekcja nr 6

Wybaczcie mi, że tydzień temu nie było szkółki. Zaczęły się już świąteczne przygotowania, dodatkowo rozpoczęłam kilka naprawdę dużych sutaszowych i beadingowych projektów i to głównie one zaprzątały moją głowę. Póki co zapraszam do zapoznania się z z kolejną lekcją szkółki, która pokazuje bezmiar ozdabiania koralikami sutaszu - tym razem w bardziej zaawansowanej formie.

Lekcję można pobrać klikają na poniższe łącze:


A teraz mogę się podzielić moją radością:-) Kolczyki wykonane według tego samego wzoru co w szkółce wygrały perłowe wyzwanie u Evy Sutasz! Przyznaję się, że gdy zobaczyłam wyniki to aż krzyknęłam z radości, a było po pierwszej w nocy:-D


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...