środa, 31 października 2012

wtorek, 30 października 2012

Black or White

Podobnie jak tytuł piosenki Michaela Jacksona, brzmi temat kolejnego wyzwania w Kreatywnym Kufrze. Tym razem stworzyłam coś minimalistycznego i klasycznego, tak jak wyzwaniowe kolory.

Malutkie serduszko wydziergane z perełek i koralików Toho. Zawieszone pod kątem na srebrnym łańcuszku żeby było bardziej fikuśnie. Ot, takie niepozorne, a jednak ma coś w sobie:)




P.S. Przypominam o trwającym na moim blogu puzzlowym candy. Wszystkie osoby zaglądające serdecznie zapraszam - czeka na Was na prawdę ciekawa nagroda.

czwartek, 25 października 2012

Puzzel nr 4

Kolejny puzzel do kolekcji:
(publikacja zakończona)
 Były już nogi, więc teraz trochę w górę - głowa:)

środa, 24 października 2012

So Sweet Blog Award

Kilka dni temu zostałam uhonorowana przez Mirelę z bloga Soutache Design nagrodą So Sweet Blog Award. Kontynuując nagrodowy łańcuszek, przekazuję wyróżnienie dalej:


poniedziałek, 22 października 2012

Puzzel nr 3

Kolejny puzzel do zebrania (okres publikacji zakończony):


Oczywiście zachęcam do wzięcia udziału w zabawie! Przypominam, że nie trzeba zebrać wszystkich puzzli, żeby mieć szansę na wygranie candy.

niedziela, 21 października 2012

Muzeum Zamoyskich w Kozłówce

Dzisiaj wyjątkowo zamiast pokazywania moich prac, chciałam zabrać Was do przepięknego miejsca na lubelszczyźnie.

Jeszcze we wrześniu, korzystając z przyjemnej pogody i niespodziewanego wolnego dnia, wybrałam się z moim chłopakiem do Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Kozłówka to mała miejscowość położona około 30 km od Lublina. Słynie z najlepiej zachowanej rezydencji magnackiej w Polsce. Przede wszystkim Muzeum to nie tylko zabytkowy pałac, ale także urzekający park i kilka mniejszych atrakcji.

Przekraczając bramę posiadłości wchodzi się na okazały dziedziniec, zawsze zadbany i ukwiecony. W jego centrum znajduje się zegar słoneczny. W głębi dziedzińca widać pałac - cel naszej wizyty.


Wokół dziedzińca znajdują się budynki - niegdyś gospodarcze. Dziś większość z nich jest odnowiona, niestety są jeszcze takie, które straszą swoim wyglądem.


Pierwszą atrakcją jaką odwiedziliśmy była powozownia (w głębi). Jak nazwa wskazuje znajdują się w niej stare powozy, a także kolekcja lamp, siodeł i wszelkich akcesoriów podróżnych.


Kolejno odwiedziliśmy muzeum socrealizmu. Zastanawiało mnie dlaczego przy XVIII-sto wiecznej rezydencji znalazła się taka wystawa. Jak się okazało w czasach PRL-u pałac pełnił rolę składnicy muzealnej, stąd też znalazło się tutaj mnóstwo dzieł tego okresu.

Tuż obok dziedzińca znaleźliśmy rosarium, czyli ogród z różami. Niestety ze względu na porę roku większość z nich już przekwitła, ale i tak wypatrzyliśmy kilka ciekawych okazów. Mi najbardziej spodobała się róża o fioletowych kwiatach oraz mały krzew, na którym "młodsze" kwiaty były w kolorze pomarańczowym, a te już przekwitające różowe.


Z tyłu pałacu znajduje się przepiękny park. Jest on podzielony na część dziką oraz ogrodową, zaprojektowaną podobnie jak przy francuskich pałacach. Po parku, podobnie jak w warszawskich Łazienkach, spacerują pawie. W głębi znaleźliśmy też ptaszarnię, w której hodowane są ptaki ozdobne i łowne.


Przy pałacu znajduje się kaplica. Wnętrze jest zachwycające i bardzo eleganckie. Białe ściany, złote elementy ołtarza i karminowe wykończenia nadają królewskiego charakteru. Poza tym dowiedzieliśmy się, że kaplicę można wynająć za stosunkowo nieduże pieniądze na uroczystości rodzinne, głównie na ślub - kto wie... może skorzystamy;-)


Od strony ogrodu wchodzi się również do budynku, który nazywa się "Teatralnia". Podczas naszej wizyty była tam wystawa zatytułowana "Książę idzie na polowanie".

A teraz kilka słów o głównej atrakcji dnia, czyli o pałacu, w którym mieści się Muzeum Zamoyskich. Tak wygląda jego fasada:


 ...i pałac od strony ogrodu:


We wnętrzu znajduje się kilkanaście pokoi - każdy w innym kolorze. W środku zachowały się oryginalne meble, lambrekiny, dywany, obrazy, instrumenty muzyczne, zabawki i pozostałe przedmioty codziennego użytku.


Podsumowując miejsce jest przepiękne i gorąco zachęcam do jego odwiedzenia. Powiem szczerze, że nawet nie jest to jakaś strasznie droga sprawa. My wykupiliśmy karnety, dzięki czemu mogliśmy odwiedzić każdą ekspozycję, cenowo wyszło porównywalnie jak bilety do kina. Nawet koszt parkingu nie był przytłaczający - 5 zł za parkowanie przez cały dzień.

piątek, 19 października 2012

Puzzel nr 2

Kolejny puzzel do zebrania w moim candy. Dla niewtajemniczonych szczegóły są tutaj. Puzzel będzie publikowany do 21.10 włącznie, do północy. Jednocześnie poprzedni puzzel zostaje zamieniony na symboliczny kontur.

Oto puzzel nr 2 (publikacja zakończona, zapraszam po następne puzzle):


Ponownie nie chcę pokazywać zbyt wiele, żeby zagadka dłużej pozostała zagadką. Ale mogę zdradzić, że na kolejnym fragmencie zdjęcia pojawi się już coś więcej niż "krzaczki":)

Przypominam o zostawieniu komentarza pod spodem. Dla ścisłości nie jest to chęć nabicia sobie ilości komentarzy, a sposób na udaremnienie przekrętów. Brałam udział w kilku internetowych konkursach i niestety uczciwości i zdrowej rywalizacji tam nie spotkałam - na pewno wiecie o co mi chodzi. Dlatego zależy mi, żeby osoba, która wygra nagrodę zdobyła ją uczciwie i stąd warunek komentarza.

Jednocześnie, chcę Wam podziękować za miłe słowa i spory odzew na moje nietypowe candy. Cieszę się, że mój pomysł się spodobał - najbardziej bałam się tego, że nikt nie zgłosi się na rozdanie:)

poniedziałek, 15 października 2012

Coś nowego

Należę do osób, które lubią dawać ładnie opakowane prezenty. W związku z tym postanowiłam własnoręcznie wykonać opakowania na prezenty w candy i nie tylko. Wczoraj, późnym wieczorem, zaczęłam knuć, rysować plany, wyobrażać sobie w moim zabałaganionym umyśle jak będą one wyglądać. Ostatecznie zdecydowałam się na tradycyjne pudełka, ale z mniej oczywistym wnętrzem. Stereometrię lubię, nigdy nie miałam problemu z rysowaniem siatek, więc i wykonanie pudełka wcale trudne nie było. Efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania! Wyszło mi prześliczne, równe (!!!) złote pudełko. Do niego dodałam fioletową kokardę (w nawiązaniu do kolorów prezentów), a środek wypełniłam złożoną w harmonijkę i pociętą bibułą niekarbowaną. Bibułka w rzeczywistości jest ciemno fioletowa oraz wrzosowa. Niestety, pomimo dość dobrego światła, cudowania z ustawieniami przesłony itd., mój aparat uparł się by nie pokazać rzeczywistych kolorów. Złoty kolor pudełka też wyszedł jakoś marnie, więc musicie mi uwierzyć na słowo, że w rzeczywistości wygląda znacznie lepiej.




A teraz trochę formalności:) Dzisiaj rano Asia z bloga Asia-Majstruje ogłosiła swoje drugie wyzwanie, które niezmiernie mnie ucieszyło. Moje pudełko idealnie wpisuje się w warunki wyzwania! Asia napisała: stwórz coś nowego, czego do tej pory nie robiłaś. Stworzyłam! Nigdy wcześniej nie robiłam pudełka na biżuterię, jeśli już to je kupiłam:) Poza tym nie jestem osobą scrapującą, nie bawię się papierem, nie robię kartek itp.

P.S. Jeśli chciałybyście zrobić takie pudełko, a nie wiecie jak, to napiszcie mi w komentarzach - może uda mi się zrobić jakiś mini-tutorial.

P.P.S. Jeśli macie jakieś sposoby, żeby zmusić aparat do fotografowania koloru fioletowego i błyszczących rzeczy, to też napiszcie mi w komentarzach. Może z Waszymi radami wreszcie uda mi się przekonać tą piekielną machinę żeby robiła ładne zdjęcia:)

P.P.P.S. Zapraszam na moje nietypowe candy! Szczegóły tutaj.

niedziela, 14 października 2012

WYNIKI CANDY!!!

Miło mi napisać, że moje pierwsze candy spotkało się z dużym zainteresowaniem z Waszej strony. Na rozdanie zgłosiło się dokładnie 80 osób! Większość uczestników została także moimi obserwatorami (dziękuję!), dlatego też zgodnie z obietnicą przyznałam im po dwa głosy. Miałam trochę roboty z drukowaniem i cięciem kuponów (było ich grubo ponad 100), ale to nic:)

Korzystając z okazji zapraszam wszystkich odwiedzających na kolejne, jeszcze świeże candy, szczegóły tutaj.


 A teraz...
uwaga, uwaga, bez zbędnego gadania ogłaszam wyniki candy:

- oto maszyna losująca - torebka była po brzegi wypełniona losami!


 - główną nagrodę w candy, czyli ten komplet:



wylosowała...



MiriamArt! Gratuluję!

- nagrodę dodatkową, którą są kolczyki z poprzedniego posta:


wylosowała...


Trojanda! Gratuluję!

Jeśli już mowa o nagrodach to muszę się Wam pochwalić. W ubiegłym tygodniu wygrałam dwa candy! Oto pierwszy cukierek, który przyleciał do mnie od Agnieszki Dancewicz:


Naszyjnik jest piękny, bardzo ładnie się układa. Poza tym moja mama bardzo szybko go przechwyciła, bo jak stwierdziła: jest w jej stylu. Od Agnieszki dostałam także trochę przydasi, tylko zapomniałam zrobić zdjęcie.

Kolejna wygrana to zachwycające kolczyki od Izziland:



Niestety na zdjęciach nie widać w pełni ich uroku. W rzeczywistości kolczyki mienią się na wiele kolorów i są perfekcyjnie wykończone. Bardzo elegancka rzecz!

I to chyba tyle na dzisiaj:) Jeszcze raz dziękuję za udział w pierwszym candy i zapraszam na drugie - puzzlowe candy:)

Kolczyki - Storczyki

Przedstawiam kolczyki, które przypominają mi kwiaty storczyka zarówno w swojej formie jak i kolorystyce. Kolczyki mają 7 cm długości bez bigla, główny element to odwrócona łezka z muszli Paua. Dodałam oczywiście trochę Toho oraz malutkie kuleczki granatu.

Kolczyki zgłaszam na wyzwanie KK - Art Nouveau, jako moja 3 praca.




sobota, 13 października 2012

Puzzle Candy!!!

Zgodnie z zapowiedzią z poprzedniego posta ogłaszam drugie candy!!! Tym razem będzie trochę nietypowo, można by powiedzieć, że innowacyjnie, więc proszę o uważne przeczytanie regulaminu.

Nagroda będzie na razie niespodzianką (szczegóły poniżej). Jednak jak wiadomo, nie kupuje się kota w worku. Nagroda to rzecz, którą lubi niemal każda kobieta. Oczywiście jest to coś ładnego i jednocześnie przydatnego. Jak już wcześniej pisałam, na podstawie cen podobnych prac sprzedawanych w galeriach z rękodziełem, wyceniłam nagrodę na ok. 120-150 zł. Ponadto, nagroda zostanie wykonana na zamówienie według preferencji osoby, która wygra candy (wybierze kolor nagrody). Czas wykonania nagrody to ok.1-3 tygodni, więc prezent przyleci przed Bożym Narodzeniem:)

Regulamin "Puzzle Candy":

1. W candy mogą wziąć udział osoby posiadające bloga lub fb, obserwowanie mojego bloga nie jest obowiązkowe.
2. Candy trwa od dzisiaj, tj. 13.10 do 5.12. Losowanie nagrody odbędzie się 6.12 czyli w Mikołajki!
3. Osoby biorące udział w candy kopiują banner (pod regulaminem) i publikują go na pasku bocznym swojego bloga lub na tablicy fb.

4. Co należy zrobić, aby wygrać:
- zadaniem uczestnika candy będzie zebranie jak największej ilości puzzli;
- przez cały okres trwania candy opublikuję na blogu 16 puzzli w postaci fragmentów zdjęcia, na którym jest przedstawiona nagroda;
- każdy puzzel będzie publikowany przez 3 dni (poza puzzlem nr 1), po tym okresie puzzel z fragmentem zdjęcia będzie zastępowany konturem, dla ułatwienia przedstawiam harmonogram publikowania puzzli:

Nr puzzla
Okres publikacji puzzla
1.
13.10 – 18.10
2.
19.10 – 21.10
3.
22.10 – 24.10
4.
25.10 – 27.10
5.
28.10 – 30.10
6.
31.10 – 02.11
7.
03.11 – 05.11
8.
06.11 – 08.11
9.
09.11 – 11.11
10.
12.11 – 14.11
11.
15.11 – 17.11
12.
18.11 – 20.11
13.
21.11 – 23.11
14.
24.11 – 26.11
15.
27.11 – 29.11
16.
30.11 – 02.12
03.12 – 05.12 – 3 dodatkowe dni,
na układanie i przesyłanie puzzli

- aby zdobyć puzzel należy wejść na odpowiedni post na blogu (należy pamiętać o czasie publikacji pojedynczego puzzla), następnie kliknąć prawym przyciskiem myszy na obrazek z puzzlem i wybrać opcję "zapisz obrazek jako...", następnie zapisać obraz na dysku twardym swojego komputera;
-aby wyeliminować oszustwa, tzn. przesyłanie pocztą puzzli pomiędzy uczestnikami, każdy uczestnik po pobraniu puzzla musi dodać krótki komentarz pod postem (chodzi mi o konkretny post z puzzlem) z informacją, że właśnie go zdobył, podczas dodawania kolejnych komentarzy należy posługiwać się tym samym nickiem/loginem;
- po opublikowaniu ostatniego puzzla uczestnicy układają puzzle i wysyłają powstały obraz na adres: tworczynielad@wp.pl, każda osoba wysyła tylko jednego maila!; w szczególnych przypadkach, np. wyjazd, można wysłać ułożone puzzle przed zakończeniem candy;
- puzzle można ułożyć w prostym programie graficznym obsługującym przezroczystość, np. darmowy GIMP lub wydrukować poszczególne puzzle, wyciąć je, ułożyć i zrobić zdjęcie układanki; puzzle da się ułożyć również Paintcie, ale trzeba powycierać gumką czarne tło wokół puzzla (Paint nie obsługuje przezroczystości); jeśli ktoś nie ma możliwości żeby ułożyć układankę może przesłać pojedyncze puzzle bez układania;
- pod koniec wyzwania pojawi się mapka ułatwiająca ułożenie puzzli (oczywiście można je ułożyć samodzielnie), dlatego też puzzle będą oznaczone numerami;
- aby wziąć udział w losowaniu nie trzeba zebrać wszystkich puzzli!, minimalna liczba zebranych puzzli to 4;
- aby wyróżnić wkład pracy najwytrwalszych uczestników przewiduję następującą punktację: 

Liczba zebranych puzzli
Ilość głosów
w losowaniu
16-15
20
14-13
15
12-11
10
10
8
9
6
8
5
7
4
6
3
5
2
4
1

- 6 grudnia zrobię Wam prezent i rozlosuję nagrodę w candy!

Oto banner, do zamieszczenia na blogu bądź fb:


Mam nadzieję, że takie urozmaicone candy przypadnie Wam do gustu i sporo osób weźmie w nim udział!

(EDIT: publikacja puzzla już się zakończyła, zapraszam po następne) A teraz do rzeczy! Oto pierwszy puzzel:

Na razie prawie nie widać nagrody, bo chcę Was potrzymać w niepewności:) Każdy chętny niech pobiera puzzel i wpisuje się w komentarzu. Zakładam, że rozejście się wieści o candy chwilę potrwa, dlatego też pierwszy puzzel będzie publikowany przez 5 dni, czyli do 18 października włącznie. Zgodnie z regulaminem każdy następny puzzel będzie pojawiał się co 3 dni.

A już jutro losowanie nagrody (nagród, bo będzie coś ekstra) w moim pierwszym candy.

Pozdrawiam!

czwartek, 11 października 2012

Irys

Rozpoczął się rok akademicki, więc automatycznie brakuje mi czasu na robótki. Trochę szkoda, bo blog przez to cierpi. Jednak "nie ma tego złego..." i "co się odwlecze to...", więc ostrzegam, że przez najbliższe dni będzie mnie dużo. Dzisiejszy post też taki trochę nieskładny, bo o paru sprawach.

Po pierwsze przypominam, że do soboty włącznie trwają zapisy na moje pierwsze candy. Jako że do tej pory zgłosiło się już przeszło 70 osób, co uważam za duży sukces, zgodnie z umową przewiduję dodatkową nagrodę. Jeśli ktoś jeszcze ma ochotę na słodkości to niech się nie krępuje - serdecznie zapraszam!


Po drugie w sobotę ogłoszę następne rozdanie! Jednak, nie będzie to standardowe candy. Powiedzmy, że wprowadziłam kilka innowacji:) Cierpliwych zachęcam do zaglądania, bo nagroda warta jest uwagi - wyceniłam ją na ok. 120-150 zł.

Po trzecie trochę o irysach, a konkretniej o tym:


Obraz A. Muchy "Irysy", stał się inspiracją i tak powstała poniższa bransoletka.



Secesyjne zawijasy zostały odrobinę unowocześnione i wyostrzone dzięki użyciu łańcuszków. Ponadto, wykorzystałam kolorystykę obrazu. Bransoleta z sutaszową zawieszką wygląda oryginalnie i o dziwo wygodnie się nosi. Sutaszowy charms ma 4 cm długości, w centrum znajduje się lepidolit. Zawieszkę z tyłu podkleiłam filcem z naszytą plecionką koralikową. Bransoletę zgłaszam na wyzwanie Kreatywnego Kufra - Art Nouveau.





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...