poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Pechowe

Wczoraj zawzięłam się i skończyłam wspominane w poprzednim poście kolczyki. Efekty mojej pracy znajdziecie poniżej. Niestety, kolczyki są mocno pechowe - a może właściwie drugi kolczyk. Nie dość, że szyłam go przez tydzień, to jeszcze wyszedł niesymetrycznie w stosunku do drugiego. Nie wiem jak to się stało, bo bardzo pilnowałam żeby był identyczny, ale cóż... trzeba uczyć się na błędach, następnym razem może będzie lepiej. Znalazłam jednak plus: kolczyki nie są idealne, więc zostaną u mnie, mimo, że w trakcie szycia planowałam je komuś podarować.

Żeby ostatecznie potwierdzić moją "pechową tezę" dodam, że zrobienie im zdjęć szło mi dzisiaj jak krew z nosa. Większość zdjęć wyszła mocno prześwietlona, uratowałam ledwie kilka. Niestety fotki są marnej jakości, ale mam nadzieję, że mimo to coś widać.

Kolczyki są malutkie (jak na sutasz), mają zaledwie 4 cm długości i niecałe 2,5 cm szerokości. W centrum pastylka granatu.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...