W tym poście najważniejsze będą kryształki! A to za sprawą dość rzucającego się w oczy naszyjnika. Rivoli Swarovskiego oraz ametystową kroplę czeskiego kryształu ubrałam w koszyczki z Toho. Do tego dorzuciłam jeszcze trochę FP i srebrnych kuleczek tworząc tradycyjną naszyjnikową formę. Ale to nie cała historia:) Męczyłam się z tym naszyjnikiem okrutnie, przeżywałam wzloty i upadki, nie wiedziałam jak połączyć elementy, a na dodatek dobrałam kolory, które nijak do mnie nie przemawiały - do czasu... gdy moja mama spojrzała na elementy ułożone na biurku. Usłyszałam wtedy, że nigdy by nie pomyślała, że takie kolory mogą do siebie pasować i jest tym bardzo zaskoczona, a naszyjnik zapowiada się ciekawie. Cóż było zrobić - zakasałam rękawy i go skończyłam:)
Naszyjnik był naszykowany jako "awaryjny" na wyzwanie w Kreatywnym Kufrze, w razie czego gdybym nie zdążyła z ogromnym sutaszowo-beadingowym naszyjnikiem, o tym na dole:)
Jak widzicie nie zdążyłam:( Trudno... Tak czy siak myślę, że w ciągu tego tygodnia zobaczycie efekt tego bałaganu.
Na koniec małe ogłoszenie. Osoby korzystające ze szkółki bardzo przepraszam, ale dziś nie pojawi się kolejna lekcja. Przyczynę opóźnienia widzicie powyżej. Postaram się zrobić lekcję jak najszybciej, ale nic nie obiecuję, bo przedświąteczny nawał prac daje mi się we znaki (pierniczki, pierniczki, pierniczki, prezenty, biżuteria itd.).
piękny naszyjnik, obłędny :)
OdpowiedzUsuńJest cudownie cudny, lekki, zwiewny, bardzo elegancki... ostatnio też te kryształki kupiłam ale nie mam dla nich czasu...:(
OdpowiedzUsuńGdybym mogła to bym padła, a tak jedynie nie wstanę już chyba:) Boski, to mało powiedziane, zieleń z fioletem to połączenie idealne a te srebrzystości dodają mu niemal elfiej magii! Wielkie wow!
OdpowiedzUsuńDech zapiera! No i brawo dla Mamy za oko :)
OdpowiedzUsuńMnie też powaliło z samego rana . Jak można zrobić takie cudo , to graniczy z CUDEM. O cierpliwości do jego tworzenia nie wspomnę. Gratuluje arcydzieła.
OdpowiedzUsuńJest niesamowity! Nie mogę się napatrzeć! :)
OdpowiedzUsuńMatuchno! Jaki piękny!
OdpowiedzUsuńAleż zjawiskowy ten naszyjnik. Pomijam piękne połączenie kolorów, ale forma jest absolutnie genialna - taka delikatna, prosta, a jak szykowna. Super! Padam i nie dźwigam się więcej :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny naszyjnik. Wywarł na mnie ogromne wrażenie. Jest niesamowity. Tak jak dziewczyny, padłam z wrażenia :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Ja osobiście bardzo lubię połaczenie zieleni z różem bądź fioletem.
OdpowiedzUsuńObok takich cudów nigdy nie przechodzę obojętnie:-) Marzenie:-)))))
OdpowiedzUsuńCudo :)
OdpowiedzUsuńO kurczę:) jest mi bardzo miło słysząc Wasze komentarze. Czym bardziej się człowiek z jakimś projektem umęczy tym większą ma radochę gdy dostanie pozytywną ocenę. Przyznaję się, że już kupiłam kolejne kryształki:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny :) Po prostu cudo, zachwycający :)
OdpowiedzUsuńSame piękności.
OdpowiedzUsuńJaki on piękny, wprost niesamowity, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńwow, wow, jest genialny!! :)
OdpowiedzUsuńBoski !!!
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością przeglądam Twoje prace :) Wszystkie są takie dopracowane i niezwykłe. Ale ten naszyjnik - dosłownie dech zapiera! Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńw życiu nie zdecydowałabym się na taki dobór kolorów, pewna, że do siebie nie pasują. a tu proszę... wygląda OBŁĘDNIE : ) wszystko do siebie pasuje i mimo wielu kolorów nie jest pstrokato : )
OdpowiedzUsuń