niedziela, 6 kwietnia 2014

Zapomniany sutasz, czyli o "ogarnięciu" ciąg dalszy

O "ogarnięciu" wszystkiego - dosłownie. Choć na blogu niech będzie o blogu i mojej biżuterii. Pomijając fakt posiadania tony zaczętych prac mam też zrobionych mnóstwo fotografii i nijak nie mogę się zmobilizować, by poddać je obróbce graficznej, a potem zamieścić posta. Efekt jest tego taki, że kolczyki, które dzisiaj pokazuję, powstały w grudniu i były świątecznym prezentem. Za chwilę Wielkanoc, wszyscy pokazują pisanki i kurczaki, a ja się chwalę prezentem Bożonarodzeniowym - nieźle, prawda?

Kolczyki powstały dla wielbicielki czerni, więc w centrum musiał znaleźć się onyks. Od siebie dodałam trochę koralików FP w kolorze nasion granatu.




A skoro kolczyki były prezentem gwiazdkowym powstało też odpowiednie pudełko. Wykonałam je z brystolu pokrytego metaliczną folią. Materiał jest trudny w obróbce, ale daje powalający efekt. Pudełko jest formą szufladki, którą można otworzyć pociągając za frędzelek. Gdy je robiłam akurat oglądałam, którąś z części Harry'ego Pottera. W jednej ze scen dostrzegłam w sklepie Olivandera takie właśnie pudełka. Olivander przechowywał w nich różdżki, więc się zainspirowałam i stworzyłam pudełko-szufladkę na biżuterię. I pytanie: zainspirowałam się czy popełniłam plagiat? ;-)


Na koniec informacja dla osób podglądających szkółkę. W następnym poście znajdziecie kolejną lekcję, tym razem o wszywaniu drobnych koralików i wykańczaniu sutaszu poprzez podszywanie go skórą. Zapraszam za 2-3 dni.

8 komentarzy:

  1. Prezent Bożonarodzeniowy na Wielkanoc to też niezłe jaja :) i to jeszcze jakie ładne - kolczyki oczywiście.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż to, że to prezent bożonarodzeniowy? Wszakże to bardzo udane dzieło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mojej dzisiejszej broszki nie zdetronizowałaś, leżała od września:)) Tym bardziej łączę się w bólu i okazuję zrozumienie dla tej coraz powszechniejszej przypadłości. Kiedyś będzie trzeba to ogarnąć, zastanawiam się nawet czy nie zamienić mojego pudełka na biżuteryjne "zwłoki" na takie magiczne jak Twoje. Bo chociaż kolczyki zrobiłaś bajeczne to szkatułkę wręcz nie z tej ziemi! Oczywiście nie miej złudzeń - to plagiat, ktoś powinien na Ciebie donieść do tego Olivandera:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Patrzę i patrzę i nie wiem, co bardziej mi się podoba kolczyki czy pudełko. Oba tworki śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super te kolczyki wyszły !! A ja z niecierpliwością czekam na kolejną lekcję . Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...