Doskonale wiecie, że ja co chwilę muszę próbować czegoś nowego. Dlatego pewnie nigdy nie znajdziecie na moim blogu serii biżuterii, czy choć jednego powtórzonego wzoru. Tak już mam - szybko się nudzę, uwielbiam projektować i zawsze mam zaczęte kilka różnych prac. Chyba powinnam pokazać zdjęcie koszyka, w którym je przechowuję... może mnie to zmotywuje do skończenia choć kilku sutaszowych kolczyków?
Z potrzeby chwili zrobiłam exploding box. Nie zajmuję się scrapowaniem, więc nic nadzwyczajnego mi nie wyszło, ale chyba też nie ma tragedii:)
Różyczki robiłam według instrukcji Asi z Kartkowego Zacisza.
A teraz muszę pochwalić się nie swoim wyrobem:) Za tydzień idę na wesele znajomych i właśnie taki prezent ode mnie dostaną. Kubki zamówiłam u Arctii, która specjalnie na moje życzenie zaprojektowała te śliczne gołąbki. Możecie zajrzeć też do jej studia:) Zdjęcie zrobiła Arctia.
Cudny prezent, na pewno młodej parze się spodoba :)
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że prezent jest bardzo udany! Pudełko, tak samo i kubeczki, są naprawdę prześliczne! :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny prezent! Jak dla mnie pudełeczko wygląda super gustownie i elegancko. Jestem pewna, że Młoda para będzie oczarowana :) Pozdrawiam, S.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny prezent. Niepowtarzalny :) Obdarowani z pewnością będą zachwyceni. Box prezentuje się świetnie. Aż trudno uwierzyć, że nie zajmujesz się tworzeniem boxów na co dzień :) Naprawdę piękny
OdpowiedzUsuń